Będzie oficjalna polska kryptowaluta?

Dodane dnia sty 31, 2018 w Wiadomości | 0 komentarzy

Kryptowaluty są gorącym tematem na całym świecie. Intrygują, a jako innowacyjny twór, nie zawsze wiadomo czym właściwie są. Tym bardziej zaskakujące wydaje się, że w projekt polskiej kryptowaluty zaangażowało się Ministerstwo Cyfryzacji.

Na początku roku w mediach pojawiła się informacja, że eksperci z Polskiego Akceleratora Technologii Blockchain (PATB) rozpoczęli pracę nad tym projektem. Profesor Krzysztof Piech, prezes PATB, a także inicjator tego przedsięwzięcia opowiada „Stworzyliśmy kryptograficzną walutę, którą pozbawiliśmy cech spekulacyjnych. Chcemy dać naszej gospodarce niepodrabialny pieniądz, który nie wymaga drogiej infrastruktury, a przy okazji jego transfer jest ultraszybki.”

Projekt to kooperacja specjalistów różnych branż, niezbędna jest bowiem w tym zakresie współpraca informatyków, prawników i specjalistów z dziedziny finansów. Powagi sytuacji dodawał fakt, że wspiera go Ministerstwo Cyfryzacji, a Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wyłożyło 10 milionów zł na realizację.

Powstanie polskiej kryptowaluty, której oficjalnym symbolem miało być „dPLN”, stanęło jednak pod znakiem zapytania, po ogłoszeniu przez „Puls Biznesu”, że „dPLN, narodowa kryptowaluta stworzona pod egidą rządu, może zrewolucjonizować płatności i całą bankowość”. Jeszcze tego samego dnia, w którym artykuł się ukazał, Ministerstwo Cyfryzacji odcięło się od projektu i cofnęło swój patronat. Zespół prasowy resortu wydał nawet oświadczenie w sprawie „Ministerstwo Cyfryzacji w żaden sposób nie uczestniczy w pracach nad przygotowywaniem projektów związanych z podażą pieniądza w Polsce”. Narodowy Bank Polski również nie pozostawił sprawy bez komentarza, oświadczając, że „Zgodnie z art. 227 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej przysługuje Narodowemu Bankowi Polskiemu (…). Narodowy Bank Polski nie prowadzi prac nad emisją tzw. waluty cyfrowej banku centralnego.”

Prawdopodobnie obecnie rządzący premier Morawiecki chciał w ten sposób uciąć spekulacje, jakoby mieszał się w kompetencje banku centralnego.

Po ukazaniu się treści w „Pulsie Biznesu” diametralnie zmieniło się również stanowisko samego akceleratora „Projekt dPLN nie jest projektem polskiego rządu i nigdy tego nie stwierdziliśmy. Projekt pt. „Token PLN” na początku 2017 r. został zgłoszony do realizacji w ramach prac Strumienia Blockchain/DLT i Waluty Cyfrowe, funkcjonującego przy Ministerstwie Cyfryzacji. (…) Chcemy podkreślić, że Minister Cyfryzacji nie zdecydowała się na realizację tego projektu. Projekt dPLN, będący jego kontynuacją, realizowany jest w ramach prac zespołu ekspertów związanego z naszym Akceleratorem. Nie jest on jednak finansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Wszelkie doniesienia medialne dotyczące wsparcia polskiego rządu dla tego projektu są nadinterpretacją medialną.”

Sytuacja ta zbiegła się ze złą passą kryptowalut i spadkiem ich kursów, co pokryło się z ostrzeżeniami organów nadzoru finansowego i banków centralnych innych krajów przed bańską spekulacyjną, jaka powstaje w chwili gwałtownych wzrostów kursów.

Jak sprawa dalej się potoczy, czas pokaże. To, czy w tworzeniu kryptowaluty będzie brało udział Ministerstwo Cyfryzacji, również stoi pod znakiem zapytania. Chociaż wprowadzenie takiego środka płatniczego na rynek znacznie ułatwiłoby życie w zakresie transakcji internetowych, więc państwo ma tym również swój interes.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.